Wielkimi krokami zbliża się lato, a wraz z nim pojawiają się plany na krótsze bądź dłuższe wycieczki krajoznawcze. Jednym z kierunków, gdzie warto się wybrać, jest Skandynawia. Zarówno w Norwegii, jak i Danii oraz Szwecji na turystów czeka mnóstwo atrakcji, które robią wrażenie i na długo pozostają w pamięci. Ale żeby móc zacząć zwiedzać obce kraje, najpierw trzeba do nich dotrzeć. Jaka opcja jest najbardziej korzystna? Naszym zdaniem zdecydowanie na pierwszym miejscu znajduje się prom z Polski do Norwegii. A dlaczego? O tym dowiesz się z dalszej części artykuły. Zatem zapraszamy do lektury, która zainteresuje wszystkich tych, którzy planują wycieczkę do Norwegii.

Rejs promem – wygoda i oszczędność

Jeżeli zastanawiasz się nad tym, czy dobrym pomysłem jest pokonanie Morza Bałtyckiego promem, aby dotrzeć do Norwegii, to postaramy się podać argumenty, po których wszystkie wątpliwości znikną. Przede wszystkim zaletą promu są stosunkowo niskie ceny za bilet. Gdybyśmy zdecydowali się na samolot, to wówczas musielibyśmy ponieść dużo większe koszty, a przy tym nie moglibyśmy zabrać ze sobą zbyt wielu bagaży, ponieważ na każdego pasażera przypadają określone limity. Co do długości podróży, to trwa ona dłużej, ale jest bardzo komfortowa, co pozwala na relaks i pełen wypoczynek. A jeśli mamy ochotę spędzić ten czas na zakupach lub w pysznej restauracji, to też istnieje taka możliwość, ponieważ na promie są sklepy, restauracje i bary.

Skąd odpływają promy?

Aby znaleźć się na pokładzie promu płynącego do Norwegii, trzeba dotrzeć do Trójmiasta lub Świnoujścia. Tylko z tych miejsc można wyruszyć w podróż do Skandynawii. Każdego dnia odpływa po kilka promów, a zatem możemy wybrać jak najbardziej dogodną dla siebie godzinę. Jednak nie polecamy jechać na prom z Polski do Norwegii „w ciemno”. Najlepiej jest dokonać rezerwacji ze sporym wyprzedzeniem, co dodatkowo pozwoli załapać się na niższe ceny biletów – dotyczy to tzw. gorących okresów, jak na przykład wakacje.