Spacerując konińską starówką nie da się nie zauważyć przepięknych kamieniczek, które okalają rynek. Pomiędzy różnego rodzaju budynkami, wyglądają, uśmiechając się do turystów klasycystyczne lub neoklasycystyczne budynki, które powstawały od XVI wieku. Detale, które na nich można zauważyć zachwycają nawet największych koneserów architektury. Na szczęście władze miasta nie pozostawiły rujnującej się starówki samej sobie i rozpoczęły jej rewitalizację, która trwa już kilka lat. Obecnie można podziwiać jej częściowe efekty.

Jeśli o kamieniczkach mowa, nie sposób nie powiedzieć o jednej, która zachwyca każdego, kto ją zobaczy. Mowa oczywiście o Kamienicy Grodzkiej, w której przed II wojną światową funkcjonował Hotel Polski, który w późniejszym czasie został przekształcony na zajazd. Kamieniczka ta wybudowana została w XIX wieku, dzięki czemu ozdobiono ją pilastrami w porządku jońskim. Zadziwią w niej także przepiękne gzymsy oraz portyk.

Innym, godnym polecenia zabytkiem, bez obejrzenia którego wizyta w Koninie jest nieważna jest Gimnazjum Żydowskie, które mieści się w północnej części Konińskiej Starówki. Budynek ten znacznie wyróżnia się spośród innych nietypową architekturą. Wybudowano go na początku XX wieku. Niestety gimnazjum nigdy nie powstało, ponieważ gminie żydowskiej, fundującej budynek, zabrakło na niego pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że gimnazjum nie działało. Szkoła kształciła swoich wychowanków w budynku sąsiadującym ze wspomnianym niedokończonym gimnazjum. To, co przyciąga w to miejsce turystów, to fakt, iż dyrektorem owego gimnazjum był Leopold Infeld – który po zakończeniu dyrektorskiej kariery został najbliższym współpracownikiem Alberta Einsteina.

Budowla ta posiada pseudoportyk, który wsparty jest na czterech kolumnach. Da się tutaj także zauważyć szeroki gzyms, który zdobi budynek pomiędzy piętrami. Budynek ten obecnie należy do kompleksu CKU im. Stefana Batorego, dzięki czemu turyści mają pewność, że będą mogli go oglądać przez następne lata.